Wspólnie zebraliśmy 15000 CZK na Tomáška, który ze swoją niepełnosprawność może zacząć chodzić do szkoły. Dziękujemy wszystkim, którzy dołączyli do zbiórki i tym, którzy chcą się dołączyć w przyszłości. Przedstawiamy mężczyznę, który znalazł się w niełatwej sytuacji.

Jarda napisał nam list, w którym przedstawił swoją sytuację:

Dzień dobry,

po urazie jestem całkowicie sparaliżowany i niesamodzielny, korzystam z wózka inwalidzkiego. Moja sytuacja życiowa jest tak zła, że po opłaceniu czynszu, brakuje mi nawet na jedzenie. Renta inwalidzka w wysokości 4892 CZK nie wystarcza nawet na pokrycie najbardziej podstawowych potrzeb. Ze względu na paraliż, nie mogę zadbać o finanse w inny sposób, niż za pomocą zbiórek, takich jak ta. Proszę wierzyć, że inna możliwość w moim przypadku nie istnieje, mam częściowo sparaliżowane nawet dłonie i nie jestem w stanie wykonywać prac manualnycj. Mój stan zdrowia wymaga całodobowej opieki, na którą sobie nie mogę pozwolić. Dba o mnie opiekunka, która za swoją czynność pobiera wypłatę, której jedynia mała część jest pokrywana przez państwo. Resztę finansów na opiekę staram się zabezpieczyć w taki sposób, jak ta zbiórka. Koszty związane z niepełnosprawnością przewyższają moje możliwości, bez takich ludzi jak wy, nie byłbym w stanie ich pokryć. Większość kosztów nie pokrywa żadna ubezpieczalnia, dlatego jestem skazany na pomoc państwa, ale pomoc ta jest niewystarczająca. Sytuacja pogarsza się, dlatego jestem zmuszony prosić o pomoc. Gromadzenie środków finansowych jest bardzo żmudną i wymagającą czynnością i niesetty moje skromne możliwości nie wystarczają na pokrycie tych podstawowych potrzeb. Dlatego zwracam się z prośbą nawet o najmniejszą, symboliczną pomoc. Chciałbym poprosić was o wsparcie - najlepiej finansowe.

Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie,

Jarda