Podziękowania od mamy Terezki


Dzień dobry,
Chcielibyśmy bardzo podziękować wszystkim klientom Monkey Mum za darowizny pieniężne na rzecz Terezki. Naprawdę bardzo to doceniamy. 
Terezka cały czas się stara i robi postępy w rozwoju. Jest to powolny proces, ale widzimy zmiany - niedawno zaczęła raczkować, a jej zdolność gryzienia pokarmu poprawia się dzięki terapii logopedycznej.
Fundusze zebrane dla Terezy zostaną wykorzystane na bieżące sesje ergoterapii, aby wspomóc Terezę w innych umiejętnościach.  
Jeszcze raz bardzo dziękujemy wszystkim za okazaną pomoc i życzymy wszystkim czasu wypełnionego zdrowiem i miłością. 
Mama Terezki z rodziną

Terezka

Tereska urodziła się 28.12.2021 spontanicznie trzy tygodnie przed terminem jako "zdrowa dziewczynka".

Przez pierwsze sześć tygodni Tereska dużo spała. Po tym czasie zaczęła być aktywniejsza. Przeszkadzała jej jednak pozycja na brzuszku, gdzie dużo płakała, była bardzo spięta i wyginała się na bok i "w łuk", później w ogóle nie chciała podnosić główki, a pozycja na brzuszku sprawiała jej coraz więcej trudności. Kiedy częściej miała otwarte oczy, zauważaliśmy, że jej oczka opadają i drgają. Zabraliśmy ją więc do pediatry na konsultację. Na szczęście lekarka zauważyła, że coś jest nie tak i skierowała nas na oddział neurologii w szpitalu. Neurolog od razu zabrał nas do gabinetu i stwierdził, że rozwój Tereski nie jest w porządku i zostaliśmy umówieni na rezonans magnetyczny, który miał się odbyć dopiero za trzy tygodnie. Na szczęście dwa dni póżniej zwolniło się miejsce, co prawdopodobnie uchroniło Teresę przed poważniejszymi konsekwencjami.

Dzięki wcześniejszemu badaniu i diagnozie, po 14 dniach hospitalizacji (w wieku trzech miesięcy) okazało się, że Tereska ma toksoplazmozę wrodzoną, która nie została wykryta w czasie ciąży (nie bada się jej standardowo), przez co zdążyła w tym czasie uszkodzić wzrok i mózg. Szczęście w nieszczęściu choroba była jeszcze w fazie aktywnej, co pozwoliło na natychmiastowe wdrożenie leczenia specjalnymi lekami podawanymi trzy razy dziennie przez rok.

Niestety choroba już nieodwracalnie uszkodziła wzrok Tereski, przez co nigdy nie będzie widziała świata tak jak my, uszkodziła również mózg - jeszcze nie wiadomo w jakim stopniu wpłynie to na intelekt, no i oczywiście wszystko to wiąże się z opóźnionym rozwojem psychoruchowym, a padaczka może pojawić się w każdej chwili. W wieku trzynastu miesięcy Tereska nie pełza, nie raczkuje, nie siedzi, nie chodzi, nie mówi, nie potrafi nawet robić pa pa, klaskać itp, a ponieważ odmawia gryzienia, je tylko płynne posiłki (jogurty, musy, mleko).

Wkład finansowy zostanie wykorzystany wyłącznie na potrzeby Tereski. Zostanie wykorzystana na opłacenie wszystkich terapii - fizjoterapii, hipoterapii, logopedii i specjalnych pomocy, które pomogą Teresce rozwijać się fizycznie i intelektualnie oraz poznawać nasz świat.

Bardzo dziękujemy za wsparcie!